Strona główna Ciekawostki Bary wegetariańskie nie są wcale zdrowe

Bary wegetariańskie nie są wcale zdrowe

798
PODZIEL SIĘ

Moda na zdrowe żywienie sprawiła, że wielu producentów żywności chce na niej dobrze zarobić. Nie jest to trudne, wykorzystują często naiwność klientów oraz ich niewiedzę i często brak choćby podstawowych informacji na temat żywienia. Bywa tak, że wystarczy nazwać coś zdrowym i ekologicznym, a większość osób kupi to bez zastanowienia.

Supermarkety

Zdrowa żywność i supermarkety? Ostatnio supermarkety tworzą alejki i specjalne półki przeznaczone na ekologiczną, zdrową żywność. Jednak czytając niektóre etykiety, osoby, które chcą się prawdziwie zdrowo odżywiać nie znajdą wiele dobrego dla siebie. I tu nierzadko znaleźć można cukier, polepszacze co prawda w mniejszej ilości, ale jednak. Produkty są sprzedawane ponadto dla oszczędności w puszki, plastykowe butelki i inne opakowania z tego samego materiału, zawierające Bisfenol A. Jeśli chcemy wybierać zdrową żywność z tych miejscu musimy to robić uważnie. I tutaj trzeba czytać składy. Warto ponadto zauważyć, że jedzenie ekologiczne z supermarketu ma znacznie wyższą cenę, niż zwykłe produkty spożywcze, a często w ogóle nie różnią się składem od tych “zwyczajnych” postawionych kilka półek dalej. I wśród tańszego jedzenia znajdują się smaczne perełki bez konserwantów. Jedyne co trzeba zrobić, to poświęcić czas na ich odszukanie.

Sprzedaż soków świeżo wyciskanych

Stoiska z sokami świeżo wyciskanymi cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednak istnieje wiele miejsc, gdzie kupowanie takich soków wcale nie jest tak zdrowe jak mogłoby się wydawać. Większość szefów takich miejsc liczy na zyski, zatem straty muszą być zminimalizowane. A więc wykorzystuje się wszystkie owoce, nawet te, które są już nadgniłe i zajęte pleśnią. Owoc, który chociaż w niewielkim stopniu jest spleśniały, w całości nie nadaje się już do spożycia. Ponadto w wielu miejscach i czystość owoców i warzyw jest kwestią sporną. Trafiają one do miejsca przeznaczenia często nawet nie umyte pod bieżącą wodą, z drobinkami ziemi. Aby uniknąć takich rzeczy lepiej i zdrowiej jest kupić własne owoce i warzywa, a następnie odpowiednio je przygotować oraz cieszyć się zdrowymi, wyciskanymi w domu sokami. Jeśli decydujemy się na zakup soku w barze ze zdrową żywnością, to znacznie lepiej jest wybrać po prostu sok butelkowany. Tylko w większości ceny takich napojów są mocno zawyżone, porównując do ceny tego samego napoju w sklepie lub supermarkecie.

Bary z jedzeniem wegetariańskim i wegańskim

Wegetariańskie wersje kebabów, burgerów i wielu innych dań są coraz bardziej popularne. Wielu ludzi myśli, że wybierając wegański bar, zamiast zwyczajny, robią przysługę swojemu zdrowiu. Tymczasem to nie do końca prawda. Wszystkie bary szybkiej obsługi, czy to wegetariańskie czy przydrożne budki, czy zwyczajny fast food łączą pewne nieprawidłowości. Lepiej w ogóle nie kupować w takich miejscach, a jeśli już, to szczególnie wystrzegać się soków oraz koktajli. Dla oszczędności koktajle robione na miejscu, które mają krótki okres przydatności do spożycia (na drugi dzień są już nieświeże) są zlewane, dolewa się do nich nieco świeżego produktu, wody lub mleka i tak przygotowane są dalej sprzedawane. Smoothies nie są przyrządzane z prawdziwych owoców, ale z koncentratów i soków z kartonu – zatem niczym nie różnią się od tych kupionych w supermarkecie. Takie dania jak pierogi, ciasto na naleśniki, nie są przygotowywane na miejscu, a jedynie gotowane i podawane klientom. Dlatego nie ma żadnej różnicy pomiędzy tymi pierogami z lokalu wege, a kupionymi po prostu w supermarkecie i przyrządzonymi w domu. Nie mają one nic wspólnego z pierogami “domowymi”, tak samo zawierają konserwanty. Ponadto ciasta i pieczywo w barach wegetariańskich jest odświeżane za pomocą pary wodnej, oraz zmiany polewy, a następnie sprzedawane jako produkt świeży. Dlatego jeśli kilka dni z rzędu widać iż na wystawie znajduje się to samo ciasto, należy taki lokal omijać z daleka.

Smażone? Lepiej podziękować

Historie o tym, że w barach i lokalach fast food, nawet tych znanych, olej do smażenia jest wymieniany bardzo rzadko, a jedynie dolewany w miarę potrzeby, są dobrze znane. W lokalach ze zdrową żywnością w niczym się to nie różni, a powodem jest oczywiście oszczędność. Olej jest tak rzadko wymieniany, a smażalnica rzadko myta, że na dnie widać często stary, czarny osad. Ponieważ smażenie odbywa się na zapleczu, żaden z klientów nie jest w stanie zobaczyć w jakich odbywa się warunkach. Dlatego lepiej unikać smażonych wegetariańskich kotletów jedzonych na mieście.

Naciąganie zasad a sanepid

Niektórzy nie wierzą w to, co dzieje się w lokalach, ponieważ jest przecież sanepid, dbający o czystość. Ale najczęściej przed wizytą kontroli bary i lokale są ostrzegane, zatem mogą się odpowiednio przygotować. Najzdrowsze jedzenie to takie przygotowywane całkowicie samodzielnie. Ponadto kupienie jedzenia, a następnie jego przyrządzenie jest często znacznie tańsze niż kupienie go w bardzie szybkiej obsługi. Szczególnie, że jedzenie tam jest niższej wartości, ale o zawyżonej cenie.