Strona główna Ciekawostki Jedzenie przyszłości

Jedzenie przyszłości

1555
PODZIEL SIĘ

Dieta jest jednym z najważniejszych filarów życia. Aktualnie coraz więcej zwykłych ludzi a także naukowców, lekarzy i dietetyków dostrzega coraz pilniejszą potrzebę zmiany odżywiania wśród ludzi. Istnieją również inne problemy, które trzeba rozwiązać jak na przykład klęski głodu. Jak będzie wyglądało żywienie w przyszłości?

Superfood i nutraceutyki

Coraz więcej osób dostrzega i będzie dostrzegało związek żywienia z zachowaniem zdrowia, a nawet będzie ono służyło jako środek leczniczy. Przykładem są tak zwane superfoods i nutraceutyki. Superfoods to rodzaj rzadkiego jedzenia, które wyróżnia się zarówno pod względem zawartości ważnych witamin i mikroelementów, ale również zapobiega rozwojowi wielu chorób. Przykładami superfoods mogą być na przykład algi morskie, owoce acai, ale także na przykład ziarna lnu i olej lniany. Nutraceutyki są składnikami zawartymi między innymi w superfoods, wykorzystywane są jednocześnie do leczenia. Jest to zestaw witamin oraz korzystnych dla zdrowia człowieka składników jak przeciwutleniacze, polifenole, flawonoidy, zdrowe tłuszcze, aminokwasy, probiotyki, minerały. W przyszłości żywność będzie z pewnością wzbogacana w takie substancje, aby szersze grono osób mogło skorzystać z dobrodziejstw starannej diety, jaką stosują współcześni wegetarianie, weganie lub po prostu ci, którzy chcą się zdrowo odżywiać. Obecnie dieta jest wyborem pomiędzy dobrymi produktami, a tymi kiepskimi. Obie grupy znajdują się na rynku i są dostępne, lecz do tej pory wielu ludzi było nieświadomych szkodliwości dużej części produktów. Na szczęście wzrasta społeczna świadomość. Fakt, że takich świadomych osób jest spora grupa już sprawia i sprawi w przyszłości, że producenci chcąc sprzedać produkt, będą musieli sprawić, by był on zdrowy i korzystny. Jest to wynikiem powstałych chorób cywilizacyjnych, w których zdrowa dieta ma kluczowe znaczenie. Te choroby to cukrzyca, choroby układu pokarmowego i krwionośnego jak miażdżyca, zawał serca, udary. Są one bezpośrednio związane z dietą i wagą ciała. W przyszłości produkty, które będą szkodliwe nie będą miały takiego poparcia jak zdrowsze jedzenie, dlatego producenci chcąc nie chcąc będą musieli wprowadzić na rynek albo takie właśnie jedzenie, albo w ogóle się z niego wycofać.

Musze skrzydełko, czy nóżkę?

Owady są czymś, co uznajemy za utrapienie. Wielu ludzi uważa, że są obrzydliwe, a pomysł ich spożywania wywołuje mdłości. Jednakże w wielu miejscach na świecie tradycyjnie zjada się owady i nikt nie widzi w tym nic dziwnego. Niektórzy zauważają, że jedzenie owadów staje się popularne nie tylko w krajach egzotycznych, ale także w Europie. Nawet w Polsce funkcjonują już restauracje serwujące dania dla odważnych, czyli sporządzone z owadów. Ponadto prowadzi się u nas specjalne badania takie jak w ośrodku badawczym HiProMi pod Poznaniem, gdzie powstała farma owadów. Gdyby przełamać wstręt i stereotypy, okazuje się, że owady są doskonałym rozwiązaniem dietetycznym. Bez owadów nie mielibyśmy w ogóle co jeść, ponieważ to one są w dużej mierze odpowiedzialne za zapylenie roślin, a także odpowiadają za rozkład materii. Bez tego obieg energii w ekosystemie byłby bardzo zaburzony. Owady to również źródło pożywienia dla wielu zwierząt hodowlanych, wykorzystywanych również do spożywania. Nikogo nie dziwi powszechne wykorzystanie produktów pracy owadów, czyli spożywanie miodu, czy wykorzystanie pyłku kwiatowego, wosku pszczelego i mleczka pszczelego jako lekarstwa. A przecież zawierają one enzymy i ślinę wytwarzaną przez pszczoły. Dlaczego więc nie zainteresować się samymi owadami? Jak się okazuje są one źródłem białka i dobrych tłuszczów. Owady są również odpowiedzią na kryzys żywności trapiący świat. Coraz częściej mówi się o takich problemach jak coraz mniejsza ilość ryb w morzach, zauważa się, że ludzie spożywają zbyt dużo mięsa przez co zwiększa się podatność na choroby. Świat jest trapiony również przez głód. Dręczony jest także problemami moralnymi takimi jak cierpienie zwierząt w ubojniach. Odpowiedzią na te wszystkie pytania może być po prostu wprowadzenie do powszechnej diety owadów. Są one łatwe w hodowli oraz smaczne.

Mięso z laboratorium

Świat w dużej mierze współcześnie jest wegetariański. Są jednak i tacy, którzy nie wyobrażają sobie jedzenia bez soczystego steku. Uwielbiają smak mięsa, ale apetyt odbiera im potępiające spojrzenie wegetarian i wegan, jak również własne wyrzuty sumienia dotyczące zjadania zwierząt, które wcześniej cierpiały. Ponadto mięso zanim trafi do nas przechodzi skomplikowany proces produkcji, producenci dodają do niego środki mające na celu zwiększenie jego ilości. Żywe zwierzęta są również faszerowane antybiotykami i lekarstwami, by były zdrowe. Rozwiązaniem tych wszystkich problemów jest mięso z próbówki. Aktualnie naukowcom udało się już wyhodować sztuczne mięso. Hodowane jest ono z komórek macierzystych zwierząt. Takie jedzenie to, podobnie jak owady, odpowiedź na głód na świecie. Ponadto nie będzie zawierało takiej ilości leków, jak współczesne mięso. Będzie więc paradoksalnie bardziej naturalne!