Chociaż szczyt zachorowań na choroby sezonowe wirusowe i bakteryjne przypada na styczeń, to już w listopadzie wiele osób chodzi zakatarzonych. Dopiero wtedy szukają sposobów, aby zmienić ten stan rzeczy. Nie jest jeszcze za późno, ale mimo wszystko warto już wcześniej zadbać o zdrowie. Jednak nie poprzez łykanie setek suplementów polecanych w reklamach telewizyjnych, ale przez jedzenie zwiększające odporność. To nie mit, to naprawdę działa!
Warzywa pomogą na chorobę
O właściwościach czosnku słyszał już każdy. Jest to lekarstwo bardzo skuteczne. Jedzenie dwóch ząbków czosnku przy przeziębieniu i grypie to jak łykanie leku z apteki. Po dwóch dniach nawet silne przeziębienie jest już wyraźnie słabsze, bez żadnych innych środków pomocniczych. Mimo swoich oczywistych zalet czosnek nie zawsze jest tolerowany. Przede wszystkim winny jest temu przykry zapach, który przeszkadza nie tyle samemu choremu, który go nie odczuwa, ale domownikom. Pacjent może się po prostu przemęczyć, leżąc przez jakiś czas w osobnym pomieszczeniu, które będzie częściej wietrzone. Istnieją również inne sposoby na złagodzenie zapachu, który znały nasze babcie. Sposób ten polega na zjedzeniu czegoś tłustego po spożyciu czosnku, na przykład wypicie szklanki pełnotłustego mleka. Wówczas zapachy są mniej dokuczliwe. Mniej znane jako środki lecznicze i profilaktyczne na grypę i przeziębienie są warzywa w kolorach pomarańczowym i żołtym. Zawierają one beta karoten, pomocny w leczeniu infekcji. Warzywa bogate w beta karoten to marchew, pomidory, papryka, ale aby dostarczyć jego dużą ilość do organizmu, warto sięgnąć po bataty, będące jednym z większych jego źródeł.
Dieta w czasie choroby
Choroba to sygnał, że organizm nie był odpowiednio chroniony. Osoby, które stosują zdrową dietę mają znacznie większą odporność i rzadko chorują. Zdrowa dieta sprawia również, że infekcja jest znacznie krótsza i ma łagodniejszy przebieg. Aby zapobiegać grypie i przeziębieniu warto jeść oczywiście dużą ilość warzyw. Profilaktycznie powinno się uzupełniać niedobory organizmu w kwasy tłuszczowe omega – 3 i 6 w dopowiednich proporcjach (głównie kwasy omega 3 uzupełnione w omega 6). W tym celu warto zjadać owoce morza, czyli świeże ryby oraz skorupiaki, bogate w cynk oraz selen. W okresie przeziębienia i grypy dobrym pomysłem jest suplementacja kwasów omega, na przykład pod postacią tranu.
Czy witamina C pomaga na przeziębienie?
Witamina C to jedno z najbardziej skutecznych lekarstw na przeziębienie i grypę. Jednak czy to aby rzeczywiście prawda? Według niektórych źródeł witamina ta nie jest zbyt pomocna w przeziębieniach. Może co najwyżej skracać czas choroby. Znacznie lepszym lekarstwem jest natomiast cynk. Być może twierdzenie o nieskuteczności witaminy bieże się z faktu, że na przeziębienie pomocne są jej większe ilości. W świadomości ludzkiej najwięcej witaminy znajduje się w cytrynach i cytrusach. Okazuje się jednak, że to jest mit i jedzenie tych owoców wcale nie leczy z przeziębienia. Owszem znajduje się tam witamina C, lecz nie w takiej ilości jak się powszechnie sądzi. O wiele bogatsza w nią jest nasza rodzima czarna porzeczka, z owoców egzotycznych zaś na przykład ananas. Przy mocnym przeziębieniu warto sięgnąć po kwas L – askorbinowy. Cynk jest pomocny w przeziębieniu ponieważ stymuluje układ odpornościowy, uczestnicząc niemal w każdej jego akcji. Im więcej cynku tym sprawniejszy układ, a co za tym idzie znacznie krótszy czas trwania choroby. Naturalnymi źródłami cynku są produkty pochodzenia zwierzęcego. W mięsie najwięcej jest go w wołowinie i baraninie. Cynk znajduje się również w owocach, przede wszystkim w ostrygach. Znajduje się również w algach morskich – spirullinie i chlorelli. Aby uzupełnić niedobór cynku zjadać można trawę pszeniczną oraz ziarna i zarodki pszenicy. W cynk bogate są nasiona dyni oraz szpinak.
Gorące zupy i napoje na przeziębienie
Chociaż wielu ludzi nie wierzy w magiczną moc rosołu w czasie choroby, to okazuje się, że jest on skuteczny, z kilku powodów. W pierwszej kolejności liczą się składniki, jakimi są świeże zioła oraz czosnek. Rosół ponadto gotowany jest na mięsie, dlatego znajduje się w nim cynk. Ponadto rosół podaje się gorący, co pozwala osobie chorej się rozgrzać. Dzięki temu łatwiej odprowadza ona wydzieliny z dróg oddechowych, przestaje również odczuwać dreszcze wynikające z podwyższonej temperatury ciała. Rosół ma również swój czynnik psychologiczny. Jest gotowany tradycyjnie przez matki, żony, babcie, przygotowywany z myślą o chorych najbliższych. Poczucie, że ktoś się nami zajmuje, uczucie miłości i troski sprawia, że system odpornościowy człowieka jest dodatkowo stymulowany. Dzięki temu choroba szybciej przemija. Ciepłe napoje takie jak herbata mają również inne znaczenie w czasie leczenia choroby czy zapobiegania jej. Wszystko dzięki temu, że herbata stymuluje rozwój specjalnych białek, odpowiedzialnych za aktywowanie pracy komórek układu odpornościowego, oraz sprawiają, że wirusy i bakterie mniej się namnażają. Do herbaty łatwo dodać miód, który również ma właściwości lecznicze, ponieważ jest środkiem antyseptycznym, a do tego pysznym.