Strona główna Ciekawostki Niekorzystne dodatki do sałatek

Niekorzystne dodatki do sałatek

726
PODZIEL SIĘ

Sałatka kojarzy się ze zdrowiem i zdrowym trybem życia. Chętnie ją zatem jemy, wierząc, że nam służy. Jednak nie każda sałatka jest tak samo zdrowa. Niektóre z nich są wręcz szkodliwe, jeśli wykonane są z nieodpowiednich składników. Bywają one albo nadmiernie tuczące, albo po prostu nie mają żadnej wartości odżywczej, jednocześnie zmniejszając wartość całego dania.

Majonez i inne sosy

Ciężkie sosy, sosy na bazie majonezu i sam majonez są zdecydowanie smaczne, ale przy tym również tuczące. Do sałatek niekiedy dodawana jest również śmietana, której jedzenie wcale nie jest w żaden sposób zdrowsze. Majonez naturalny nie jest jeszcze tak zły, poza tym, że w jednej porcji sałatki z majonezem jest nawet 400 kalorii. Najczęściej jednak do sałatek dodawany jest sztuczny majonez z dodatkami w postaci konserwantów oraz polepszaczy smaku i zapachu. Rozwiązaniem tego problemu jest zastosowanie naturalnego majonezu, przyrządzonego w domu. Składa się on tylko z trzech składników i przypraw. Taka sałatka jednak nie powinna być zjadana w zbyt dużych ilościach i zbyt często. Jeśli trafia na stół częściej, to znacznie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie jogurtu naturalnego. Odpowiednio doprawiony sprawia, że różnica w smaku jest znikoma, a kaloryczność takiej potrawy jest o wiele mniejsza.

Smażone mięso

Wiele sałatek jest wykonywanych na bazie smażonego mięsa, nie tylko kurczaka, ale również innych zwierząt. Dodaje się również smażonej ryby. Ona, chociaż jest lepszym rozwiązaniem, nie jest wcale idealna do sałatek. Wszystkie smażone mięsa, szczególnie te z panierką, nasiąkają tłuszczem, na którym są smażone co zwiększa ich kaloryczność i powoduje rozwój wielu chorób, na przykład miażdżycy, powiększając cholesterol. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest dodawanie do sałatek mięsnych i rybnych kawałków przygotowanych na parze lub grillowanych. Lepiej unikać nadmiaru mięsa czerwonego, na rzecz białego i ryb.

Grzanki i groszek ptysiowy

Grzanki smacznie chrupią i wydają się doskonałym uzupełnieniem sałatek. Tymczasem głównie zwiększają ich kaloryczność. Szczególnie unikać należy grzanek kupowanych jako gotowe. Są one wykonane z pieczywa pszennego, znanego z wysokiego indeksu glikemicznego, z ogromną ilością soli, z dodatkiem tłuszczów trans, na których zostały usmażone. Kalorycznością dorównują czipsom, lub nawet ją przekraczają, ponieważ podobnie jak w przypadku potraw smażonych, dokładnie nasiąkają tłuszczem. A kawałki chleba działają w przypadku tłuszczu jak gąbka. Grzanki przyrządzone w domu są nieco zdrowsze, ale i tak mają dużą ilość kalorii, dlatego najlepiej używać ich oszczędnie. “Groszek” ptysiowy to wyrób na bazie ciasta parzonego. W wersji ostatecznej to twarde, chrupiące kulki, które pełnią podobną rolę w sałatkach, co grzanki. Jest to wyrób łatwo dostępny i tani, ale niekoniecznie zdrowy. Przede wszystkim zawiera dużą ilość kalorii oraz wysoki indeks glikemiczny. Idealnym zamiennikiem tego produktu spożywczego jest ugotowana cieciorka. W smaku są bardzo podobne, a cieciorka nieporównywalnie mniej kaloryczna i zdrowsza. Jest jednak znacznie bardziej miękka, dzięki czemu mniej groźna na przykład dla małych dzieci, czy starszych osób.

Sery

Sery zawierające dużą ilość tłuszczów polepszają smak potraw. Nawet niejadki chętniej zjedzą porcję sałatki ze świeżych warzyw, jeśli będzie w nich ser. Ale w tym właśnie tkwi największa pułapka serów. Są smaczne, dlatego mamy tendencję do zjadania ich w większej ilości, ale i tuczące. Co więcej rozwiązaniem nie jest zamienienie sera na mniej tłusty lub całkowicie odtłuszczony produkt. Tłuszcz jest nośnikiem smaku, a producenci zrobią wszystko co w ich mocy, aby produkt odtłuszczony nie odbiegał smakiem od pełnowartościowego. Nie mogą dodać tłuszczu, zatem dodają sztucznych nośników smaku, konserwantów i wzmacniaczy smaku i zapachu. Dlatego produkty odtłuszczone nie są najzdrowsze. Rozwiązaniem jest dodawanie serów, które naturalnie mają mniejszą zawartość tłuszczu, albo ograniczanie dodatku serów do sałatki.

Gotowe sosy

Kupione w sklepie sosy są popularne, ponieważ wystarczy dodać odrobinę wody, oleju lub octu, aby uzyskać pyszny sos, jakim polewamy naszą ulubioną sałatkę i w ten sposób poprawiamy jej właściwości. Okazuje się jednak, że znacznie lepiej nieco się natrudzić, i samemu przyrządzić taki sos. Nie jest to trudne, a na pewno znacznie zdrowsze. Kupne sosy są bogate w sztuczne dodatki, jak również producenci nie szczędzili w nich zwykłego cukru. Cukier nie tylko psuje zęby, ale również zmniejsza wchłanialność witamin i mikroelementów ze świeżych warzyw, które są polewane takim sosem. Sosy ze sklepu pozbawione tłuszczu, a przygotowywane na bazie ciepłej wody, upośledzają wchłanianie z warzyw witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, takich jak witamina, A czy E. Proste przepisy na pyszne sosy do sałatek są dostępne na stronach z daniami wegetariańskimi i nie tylko. Jeśli akurat nie ma pod ręką wszystkich składników, to rozwiązaniem jest po prostu skropienie sałatki olejem, najlepiej lnianym, który wcześniej był przechowywany w lodówce.