Strona główna Ciekawostki Ciekawostki o jedzeniu

Ciekawostki o jedzeniu

3348
PODZIEL SIĘ

Codzienne musimy jeść, jedni jedzą zdrowiej, inni trochę mniej zdrowo. Wszyscy jednak lubią znać przydatne, lub tylko ciekawe fakty na temat jedzenia. Istnieje ich bardzo wiele, a wiedza o nich pozwala na uniknięcie błędów w kuchni, a nawet na ocalenie nadszarpniętego zdrowia, lub po prostu aby pochwalić się nią przed znajomymi. Oto kilka ciekawostek o jedzeniu oraz diecie.

  1. W sałatce z ogórkiem nie ma witaminy C. Ogórek jest jednym z najbardziej popularnych warzyw w Polsce. Jest ceniony za swój świeży smak i lekkość. Mimo że w w większości składa się z wody, to w swoim składzie zawiera też enzym askorbinowy. To on jest odpowiedzialny za poprawianie urody kobiet, które kładą sobie na oczy plasterki ogórka. Z drugiej jednak strony skutecznie niszczy on witaminę C zawartą w innych warzywach. Ponadto enzym ten jest bardzo skuteczny w tym co robi. Dodanie nawet niewielkiej ilości ogórka do sałatki z innymi warzywami sprawia, że jest ona doszczętnie pozbawiona witaminy C. Aby tego uniknąć lepiej jest nie dodawać ogórka do sałatek i jeść go osobno.
  2. Pestycydy z warzyw i owoców można usunąć. Wiele czasu poświęca się pestycydom, jakie są stosowane w środkach ochrony roślin. Współcześnie na próżno szukać upraw, które nie stosowałyby ich. Są one szkodliwe dla człowieka, roślin, zwierząt i gleby. Istnieją jednak sposoby, aby przynajmniej częściowo się ich pozbyć. Jednym ze sposobów jest wypłukanie warzyw i owoców a następnie zanurzenie ich w wodzie o kwaśnym odczynie, z dodatkiem kwasu jabłkowego lub kuchennego kwasku cytrynowego. Następnie warzywa należy ponownie wypłukać, tym razem w wodzie o odczynie zasadowym, z dodatkiem sody oczyszczonej. Po całej operacji woda zmieni swój kolor na szary lub żółty.
  3. Lepiej nie kupować pieczywa w markecie. Mimo że w markecie zawsze miło pachnie przy stoisku z pieczywem, to nie jest to nic innego jak przemyślany trick marketingowy. Jednak kupowanie pieczywa z marketu nie jest dobrym pomysłem. Jest ono wypiekane na miejscu, ale z ciasta, które przeleżało w lodówce nawet kilkanaście miesięcy. Ponadto zawiera wiele szkodliwych konserwantów i dodatków. Do pieczywa każdy ma dostęp. Istnieje spora ilość ludzi, którzy gołymi rękami i niekoniecznie umytymi sprawdza bułki i chleby.
  4. Jedzenie owadów staje się coraz popularniejsze. To, co dla jednych jest koszmarem, dla innych okazuje się wybawieniem. Jedzenie owadów i insektów to wcale nie pomysł z horroru, ale jak niektórzy twierdzą, sposób na zmniejszenie światowego głodu. Owady są źródłem białka i wartości odżywczych, a ich hodowla jest łatwa. Można z nich przyrządzić wiele smacznych, pełnowartościowych dań, w tym również ciast i słodyczy. W wielu regionach świata przysmakami są na przykład szarańcze lub skorpiony.
  5. Raki to tradycyjne polskie danie. Każdy wie, że Francuzi zjadają żaby i ślimaki. My również mieliśmy w swojej kuchni tradycyjne danie, jakim są raki. Niegdyś zamieszkiwały one rzeki i jeziora, a ich mniejsza popularność dziś wynika nie tylko ze zmiany gustów, ale także z coraz większego zanieczyszczenia tych miejsc. Aby żyć, raki potrzebują czystej wody, natomiast współcześnie następuje jej coraz większe zanieczyszczenie, dlatego ich populacja spada.
  6. Dynia to afrodyzjak. Myśląc o afrodyzjaku, czyli jedzeniu zaostrzającemu apetyt na seks oraz poprawiającemu funkcje seksualne, mamy na myśli coś luksusowego. Tymczasem nawet zwykła dynia jest dobrym afrodyzjakiem. Dzieje się tak, ponieważ dynia, a szczególnie jej nasiona, zawierają szereg substancji dobrze oddziałujących na zdrowie i samopoczucie. Jest to zespół witamin B, a także tokoferol, który jest odpowiedzialny za prawidłowe podtrzymanie młodej ciąży, oraz zwiększa potencję.
  7. Suplementacja z natury nie jest tak trudna. Reklamy i różnej maści specjaliści przekonują nas, że bez suplementacji, czyli dostarczeniu witamin i mikroelementów z innych niż jedzenie źródeł, nie da się zdrowo żyć. Okazuje się jednak to błędem. Gdyby organizm utrudniał sobie zdobywanie witamin i mikroelementów to byłby jak strzał we własną stopę. Właśnie dlatego już jedna marchew to dwieście procent codziennego spożycia witaminy A, której zapasy z organizmu znikają dopiero po kilku latach. Natomiast zjedzenie kilku kawałków brokuła dostarcza odpowiedniej ilości dziennego zapotrzebowania na wapń.
  8. Ziemniaki nie są naszym rodzimym warzywem. Oryginalnie ziemniaki nie pochodzą z Polski, chociaż tak mocno wrosły w nasz folklor i kulturę, że trudno sobie to wyobrazić. Niemniej jednak ich ojczyzną jest Ameryka Południowa, a dokładniej Peru, gdzie uprawiano je już osiem tysięcy lat temu. Do Europy, a potem do Polski trafiły za sprawą Hiszpanów oraz króla Jana III Sobieskiego. Popularność ziemniaków nie dziwi, ponieważ to warzywo łatwe w uprawie, tanie, a do tego smaczne. Istnieją jednak odmiany ziemniaków, którym daleko do tego opisu. Jest to na przykład odmiana La Bonnette, hodowane we Francji nad samym oceanem Atlantyckim. Ich wyjątkowość przejawia się w smaku oraz w sposobie hodowli. Kilogram tych warzyw kosztuje ponad dwa tysiące w przeliczeniu na złote.