Detoks to postanowienie noworoczne wielu ludzi. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ w wielu przypadkach detoksykacja ciała pozwala na poprawienie nastroju. Jednak wielu ludzi wierzy, że będzie to coś w rodzaju cudu, który ich z miejsca uzdrowi. Niestety nie jest to prawdą, ponieważ detoks trzeba powtarzać, by był najbardziej skuteczny. Ponadto powrót do złych nawyków jeszcze szybciej likwiduje jego dobre strony. Oto kilka mitów na temat detoksu.
Hydrokolonoterapia w domu.
Zabieg powszechnie nazywany lewatywą jest coraz popularniejszy w niektórych kręgach. Niektórzy decydują się na zastosowanie go w domu. Niestety nie jest to polecane, ponieważ bywa niebezpieczne, o ile jest nieumiejętnie przeprowadzone. Aby poprawnie wykonać zabieg należy przygotować odpowiednią ilość wody o odpowiedniej temperaturze, posiadać specjalny sprzęt i mieć możliwość natychmiastowego dostania się do toalety. Oczywiście istotny jest również czas. Wielu ludzi stosujących lewatywę nie pamięta również o jednej bardzo ważnej rzeczy, mianowicie o tym, by nie zapomnieć o uzupełnieniu zabiegu probiotykami. Interwencja w głąb ciała wyjaławia i powoduje więcej szkody, pojawiają się wzdęcia, bóle brzucha, zaparcia. Dlatego lewatywy nie powinno się wykonywać w domu bez doświadczenia, lepiej udać się na zabieg do profesjonalnego gabinetu. Warto na koniec wspomnieć, że lewatywa nie jest koniecznością. Przy prawidłowym detoksie nie jest do niczego potrzebna. Stosuje się ją tylko w przypadku trudnych do usunięcia w żaden inny sposób zmian, jak na przykład poważne złogi, z jakimi organizm mimo prób nie umie sobie sam poradzić.
Oczyszczenie to tylko dieta?
Owszem większa ilość trucizn dostaje się do organizmu poprzez usta i układ pokarmowy. Ale nie należy zapominać o tym, o czym większość ludzi nie pamięta, lub nie zdaje sobie sprawy. Mianowicie detoks to również odstawienie szkodliwych substancji, które kładziemy na skórę i które wdychamy. Żaden, nawet najbardziej dogłębny detoks nie da takich efektów, jakie mógłby, jeśli dana osoba pali papierosy, pije dużo alkoholu. Ważne jest też nawet to, jakich kosmetyków używa i w co się ubiera. Niestety skóra to droga otwarta dla wielu metali ciężkich, sztucznych barwników, rakotwórczych substancji zapachowych, czy innych chemicznych wynalazków, jakich jest pełno w kosmetykach. Większość z nich nie daje żadnych pozytywnych efektów, a jedynie szkodzi. Ponadto to przez skórę właśnie wychodzi na zewnątrz wiele toksyn z organizmu. Traktując ją chemikaliami utrudniamy oczyszczanie. Efektem są na przykład nagłe wysypki, trądzik, jaki wcześniej nie występował, ciągnący się miesiącami. Również wiele ubrań jest nasączonych farbami oraz chemikaliami, które przenikają do organizmu przez nos i skórę. Syntetyczne materiały nie przepuszczają powietrza, powodując, że skóra się dusi. W czasie detoksu ciało wydziela bardziej intensywnie pachnący pot. Dlatego ubieranie się w obcisłe i nieprzenikliwie ubrania powoduje w tym czasie po prostu nieprzyjemne pachnięcie. Warto zatem ubierać się w naturalne i przewiewne materiały.
W czasie detoksu trzeba pić dużo wody butelkowanej.
Trzeba pić dużo wody i to nie byle jakiej. Najlepsza jest woda niegazowana. Nie musi to być woda butelkowana, szczególnie pochodząca z plastykowych opakowań, zawierających szkodliwe substancje. Najlepsza jest… nasza zwykła woda kranowa, z tym że poddana odpowiedniemu procesowi, powinna być filtrowana. W mieście należy robić to nawet dwukrotnie. Jeśli chodzi o inne płyny, to dobrze jest pić jakieś zioła, które działają na nerki, na przykład pokrzywę, skrzyp, mniszek lekarski, ponieważ przez nerki organizm się oczyszcza a zioła te przyśpieszają proces tworzenia się i wydalania moczu. Lepiej nie pić zwykłej, mocnej herbaty i kawy. Ponadto nie należy przesadzać z ilością wody. Nadmiar również nie jest wskazany. Pijemy tyle, ile potrzebujemy, ile podpowiada nam ciało. Zwykle w czasie detoksu pragnienie na napoje jest większe, co jest związane z brakami w elektrolitach. Można wówczas popijać odrobinę kombuczy lub pić wodę kokosową.
Jak zwiększyć efekty oczyszczania?
Samo prawidłowo wykonane oczyszczanie układu pokarmowego jest skuteczne, ponieważ przy okazji oczyszcza się wiele innych narządów. Jednak nie wszyscy to widzą. Gdyby o tym wiedzieli, pewnie by chętnie skorzystali z innych możliwości. Jak było wspomniane, organizm oczyszcza się przez skórę oraz przez płuca. Dlatego aby przyśpieszyć oczyszczanie warto częściej wychodzić na świeże powietrze (świeże, czyli raczej nie w mieście…) i uprawiać jakiś sport. Przyśpiesza to wydalanie tłuszczu, który ulatnia się właśnie przez nasz oddech, lecz dopiero po jakimś czasie treningu lub spaceru. Aby pomóc skórze wystarczy jej nie przeszkadzać, chociaż pomocne i bardzo relaksujące okazują się kąpiele z użyciem naturalnych olejków. Dobre efekty daje korzystanie z sauny, doskonale ułatwia ona odprowadzanie toksyn. Warto korzystać również z ciekawych zabiegów spa, jak masaże. Zwykły masaż to również rodzaj aktywności fizycznej.