Strona główna Diety Nocne podjadanie – tak groźne jak się wydaje?

Nocne podjadanie – tak groźne jak się wydaje?

851
PODZIEL SIĘ

Jedzenie na noc jest nawykiem coraz większej ilości osób. Winne są temu zmiany kulturowe i tryb pracy. Jednak coraz więcej osób twierdzi, że jedzenie na noc wcale nie jest takie złe. Jaka jest prawda?

Czy nocne jedzenie rzeczywiście szkodzi?

Nocne jedzenie jest demonizowane przez wielu ludzi. Ma być przyczyną chorób, podstawą bezsenności i otyłości. Ale wielu zwraca uwagę na to, że jedzenie w godzinach późnowieczornych tak naprawdę według nich niczym nie różni się od jedzenia o żadnej innej porze dnia. Nie jest istotne to kiedy się je, ale ile. Jeśli zamiast na kolację będziemy się najadać na obiad, albo na śniadanie to nie unikniemy otyłości. Dietetycy do niedawna odradzali zjadanie kolacji, lecz okazuje się, że jest to błąd. To właśnie chodzenie spać na głodnego nie pozwala bardziej zasnąć, niż po zjedzeniu czegoś! W końcu człowiek i tak wstaje, aby się najeść i sięga najczęściej po wysokokaloryczne posiłki, łatwe w przygotowaniu, na przykład z mikrofalówki, aby szybko zjeść i wrócić do łóżka. Dlatego niejedzenie kolacji wcale w wielu przypadkach nie pomaga pozbyć się otyłości, wręcz przeciwnie.

Różnice między jedzeniem na noc i za dnia

Mimo wszystko liczba kalorii w dobowym bilansie to nie wszystko by zachować odpowiednią sylwetkę. Okazuje się, że jednak, wbrew pozorom nocne jedzenie jest dla człowieka niezdrowe. Przede wszystkim w godzinach wieczornych ciało zaczyna szykować się do snu. Chociaż nie zdajemy sobie z tego sprawy, organizm zwalnia, w tym również metabolizm. Zmniejsza się ilość kwasu żołądkowego. Naturalną reakcją człowieka przed snem powinno być zmniejszenie apetytu. Jeśli jest odwrotnie to najpewniej jest to problem psychologiczny. Nadmiar stresu jest przyczyną wielu zaburzeń na tle jedzenia. Innym powodem jest trudność z zapewnieniu sobie odpowiedniego poziomu kalorii w ciągu dnia. W nawale zajęć oraz z powodu stresu wielu ludzi ogranicza się do zjadania małych porcji pokarmów lub wręcz niejedzenia w ogóle. Po powrocie do domu nadrabiają, robiąc napad na lodówkę. Jest to bardzo niezdrowe dla organizmu. Powoduje niestrawność, zgagę, odbijanie się, wzdęcia, problemy z wypróżnianiem. Nadmiernie napełniony żołądek jest przyczyną trudności w zasypianiu, szczególnie na prawym boku, kiedy treść pokarmowa wylewa się z żołądka. Ponadto trawienie pochłania bardzo dużo energii człowieka, w czasie snu nie może przebiegać poprawnie. Dlatego budzimy się zmęczeni i zupełnie niewypoczęci, mimo nocy spędzonej w łóżku. Zastrzyk węglowodanów również nie pozwala zasnąć, człowiek czuje się pobudzony nadmiernie, lecz gdy wstaje, czuje ogromne zmęczenie. Szczególnie źle wpływa karmienie dzieci słodyczami na noc. Można mieć pewność, że długo nie zasną. Nocne jedzenie zwiększa produkcję niektórych hormonów, oraz zmienia enzymy wątrobowe i nadnerczy.

Co zrobić, by czuć się dobrze?

Jedzenie na noc nie jest wykluczone, a czasami jest konieczne dla dobrego samopoczucia. Jednak jeśli jest to nawykiem, nie powinno mieć miejsca, gdyż poważnie szkodzi. Bardzo istotne jest również przede wszystkim to, co się je. Potrawy tłuste, ciężkostrawne, obciążające, jak również nadmiernie rozgrzewające czy odwrotnie – wychładzające nie poprawiają snu. Warto po prostu mądrze rozkładać posiłki w ciągu dnia. Ostatni posiłek, szczególnie, jeśli planujemy, że będzie dość obfity, powinien zostać zjedzony około trzy godziny przed położeniem się do łóżka. Na ogół jednak zaleca się, by posiłek był lekkostrawny. Przez trzy godziny pokarm powinien być już wstępnie strawiony oraz opuścić żołądek, przez co łatwiej będzie spokojniej zasnąć. Ważne jest unikanie przed snem węglowodanów prostych, czyli produktów na białej mące, słodyczy, cukru, miodu, również napojów gazowanych takich jak cola, pepsi. Wykluczone jest spożywanie napojów energetycznych, czy alkoholu. Dobrym pomysłem jest spożycie jakiegoś pokarmu zawierającego tryptofan. Przekształcany jest on w mózgu na serotoninę i melatoninę, co powoduje wyciszenie, zdrowy, spokojny sen. Najwięcej tryptopanu znajduje się w produktach nabiałowych, w mleku, w serze. Ponadto znajduje się w mięsie, rybach, produktach sojowych, daktylach, bananach. Warto pamiętać, żeby uzupełniać dietę w tryptofan przez cały dzień, na noc natomiast wybierać produkty z mniejszą zawartością tłuszczu. Aby tryptofan dobrze się rozkładał w organizmie niezbędne są witaminy B6 i C oraz magnez.

Przekąski przed snem

Wielu ludzi twierdzi, że nie je nic przed snem, ale tak naprawdę stale podjadają. Jedzą orzeszki, chrupki, krakersy, chipsy. Nie uważają tego za posiłki, nie zdając sobie sprawy, że zjadają znacznie więcej kalorii, niż gdyby zjedli po prostu jeden lekki posiłek. Jedząc przekąski nie czują się syci i w końcu postanawiają zjeść coś większego. W rezultacie nadwaga stale rośnie. Warto z góry zaplanować kolację, a najlepiej przygotować ją, tak, by po przyjściu do domu posiłek był już określony. Brak pomysłu na jedzenie plus dręczący głód powodują, że chętniej wybieramy proste, łatwe w przygotowaniu i niestety pełne cukru i tłuszczu posiłki.