Tak zwany ekologiczny styl życia wyznacza nowe standardy. Teraz już nie tylko pojedyncze osoby przechodzą na różne diety, lecz coraz częściej zdarza się, że i całe rodziny idą tym tropem. Niekiedy dzieci rodzą się już w rodzinach, gdzie wszyscy członkowie są wegetarianami. Wydaje się oczywiste, że również nie będą jadły mięsa. Ale czy jest to dla nich dobre?
Obawy związane z rozwojem dzieci
W społeczeństwie panuje opinia, że dzieci nie karmione mięsem są narażone na choroby. Uważa się, że są słabsze, anemiczne, że rodzice krzywdzą je nie zapewniając im odpowiednich składników odżywczych. Jednak okazuje się, że takich opini nie potwierdzają wcale badania. Wręcz przeciwnie, dobrze zbilansowana dieta wegetariańska nie czyni z dzieci kalek, ale sprawia, że są całkowicie zdrowe i pod względem zdrowia nie są dalekie od swoich koleżanek i kolegów, którzy od małego spożywają mięso. Ponadto badania Amerykańskiego Towarzystwa Dietetycznego wskazują, że zarówno matki będące jeszcze w ciąży oraz karmiące piersią mogą stosować dietę wegetariańską bez szkody dla płodu i niemowlęcia. Według badań istotne jest, aby zapewnić dzieciom odpowiednią ilość białek komplementarnych, które powinny spożywać codziennie w odstępie około sześciu godzin. W Polsce stanowisko lekarzy jest raczej jednoznaczne i mówi, że dzieci powinny jeść mięso, a jeśli są wegetarianami, ich dieta musi być uzupełniana mięsem ryb. Wielu rodziców wegetarian się z tym jednak nie zgadza, podkreślając, że zarówno oni, jak i ich dzieci są w pełni zdrowi i nie narzekają na żadne problemy zdrowotne. Ponadto dzieci na diecie wegetariańskiej nie są otyłe oraz problem nadwagi i chorób towarzyszących nadwadze ich nie dotyczy. Dzięki tak dobremu startowi w życie będą one dłużej cieszyły się zdrowiem oraz mają mniejszą szansę na zachorowanie na choroby wieku średniego i starczego. Coraz więcej badań, także Polskich, na przykład tych pochodzących z Centrum Zdrowia Dziecka, wskazuje na to, że wegetarianizm nie przynosi żadnych znaczących szkód w życiu dziecka.
Dobrze zbilansowana dieta dla dziecka wegetarianina
Jednak samo niejedzenie mięsa trudno jeszcze nazwać wegetarianizmem. Jeśli dziecko na przykład grymasi przy stole, rezygnuje z jedzenia mięsa, oznaczać to może różne problemy zdrowotne lub psychologiczne i wówczas dochodzi do niedoborów składników odżywczych. Nie wolno takiemu dziecku wpychać jedzenia na siłę. Dziecko samo wie, kiedy jest głodne. Wmuszanie jedzenia mięsa sprawia, że dzieci często wymiotują i źle się czują. Lepiej jest po prostu pozwolić dziecku nie zjeść obiadu, dzięki temu wykształci w sobie naturalne uczucie głodu. Dieta małego wegetarianina powinna być zbilansowana. Błędem jest podawanie dzieciom makaronów, klusek, naleśników, powodujących tycie. Nagłe wyrzucenie mięsa z diety powoduje, że z powodu mało zbilansowanej diety dzieci zajadają się dużą ilością na przykład żółtego sera, aby zapewnić sobie ilość białka. Ser jest również bardzo tuczący. Wzrost wagi następuje, mimo że dziecko nie je mięsa i powinno być szczupłe. Ważne by większość posiłków dziecka stanowiły warzywa, kasze, ryż pełnoziarnisty, zboża, w mniejszej ilości owoce. Należy zadbać o odpowiednie ilości białka, na przykład w postaci warzyw strączkowych, takich jak soja, fasolka, ser tofu, niewielkie ilości nabiału. Nie jest istotne skąd pochodzi białko spożywane przez dziecko, czy z roślin, czy z mięsa zwierzęcego, ważne, aby na stałe gościło w jego diecie. Nie należy obawiać się o niedobory żelaza, ponieważ w niektórych roślinach, jak na przykład w sezamie, znajduje się go więcej niż w kawałku wołowiny. Istotne w diecie dzieci, szczególnie wegetarian, jest dostarczenie odpowiedniej ilości witaminy D. W przypadku wszystkich ludzi nieznależnie od ich diety, ważna jest jej suplementacja, szczególnie zimą i jesienią. Niedobory witaminy D mogą być przyczyną choroby zwanej krzywicą. Inną istotną witaminą dla dzieci wegetarian jest witamina B12. Warto zainwestować w jej dobrą suplementację.
Nie narzucaj niczego dziecku
Bywa, że rodzice narzucają dzieciom swoją dietę. Wegetarianie uważają często swój sposób żywienia za jedyny słuszny. To, że rodzice zadecydowali, że nie jedzą mięsa a nawet zadecydowali, że ich małe dziecko nie będzie go jadło, nie oznacza, że nie ma ono prawo wyboru. Nie wolno dziecku zakazywać spożywania mięsa ani go w żaden sposób demonizować. Małe dziecko nie jest w stanie pojąć pewnych zależności i nie rozumie dlaczego mięso jest takie złe. Nie oznacza to w żaden sposób, że brak mu wrażliwości. Bywa, że dzieci chowane na diecie wegetariańskiej w wieku dojrzewania decydują, że będą jadły mięso. Mają do tego prawo, jest to prawo wyboru. Rodzice nie powinni narzucać swoich preferencji dorastającym dzieciom. Bywa to źródłem napięć, lecz zupełnie niepotrzebnie. Bywa również odwrotnie, dzieci w pewnym momencie rezygnują z jedzenia mięsa, na przykład na początku okresu dojrzewania. Zamiast z nim walczyć warto poszukać i podsuwać mu pełnowartościowe produkty, które w jak największym stopniu zapewnią mu zdrowie i pełnię sił.
