Jesień i zima to czas, kiedy nie mamy szerokiego wyboru warzyw i owoców. A te, które możemy kupić świeże przywędrowały do nas z daleka i być może w ogóle nie nadają się do spożycia, ze względu na dużą ilość zastosowanych konserwantów i innych chemicznych składników. Sposobem na czerpanie witamin z owoców jest ich zasuszenie. Jednak opinie na temat suszonych owoców są podzielone. Dla jednych to źródło witamin, a dla innych bomba kaloryczna. Jaka jest prawda?
Czy świeże owoce są lepsze od suszonych?
Suszone owoce i owoce świeże nie powinny być rozpatrywane jako coś lepszego lub gorszego – jedne i drugie mają swoje zalety i wady. Ważne jest, aby zachować równowagę pomiędzy zjadaniem świeżych i suszonych owoców. Na przykład jabłka są do zdobycia świeże przez cały rok. Warto dodatkowo wybierać gatunki rodzime, pochodzące z okolicy. Tak naprawdę suszone i świeże owoce nie różnią się od siebie tak bardzo, te pierwsze są po prostu pozbawione wody. Dlatego powstaje skondensowana dawka witamin, wartości odżywczych, ale również węglowodanów. W wyniku suszenia, w zależności od jego rodzaju część wartości odżywczych obniża się, najłatwiej ulatniają się witaminy z grupy B, oraz witamina A i C. Owoce suszone są bardziej kaloryczne, jednak objadanie się sezonowymi owocami w całości wcale nie gwarantuje szczupłej sylwetki. Jednak jedząc owoce w całości szybciej się nimi najadamy właśnie ze względu na zawartą wodę, która wypełnia żołądek. Na przykład możemy zjeść jedno jabłko i czujemy sytość, natomiast suszonych jabłek możemy zjeść znacznie więcej. W tym tkwi pewna pułapka suszonych owoców, że ich zjadanie wciąga i łatwo przesadzić. Jednak z drugiej strony zjadanie cukierków również wciąga, a nie mają one nawet połowy wartości, jakie posiadają suszone owoce. Owszem, są one kaloryczne, ale jedzone w umiarze są zdrowszą alternatywą dla batonów, czekolady i tego typu rzeczy. Jeśli zatem nachodzi ochota na słodkie, zamiast rzucać się na słodycze, lepiej sięgnąć po garść suszonych owoców.
Właściwości suszonych owoców
Suszone owoce słyną z zawartości witamin, soli mineralnych oraz pierwiastków. Znajdziemy tu potas, wapń, magnez. Są doskonałym źródłem błonnika pokarmowego. Suszone owoce są polecane osobom mającym problemy z jelitami, ponieważ pobudzają je do pracy. Najlepsze wyniki pod tym względem osiągają osoby zjadające suszone śliwki. W suszonych owocach znajdziemy antyutleniacze, które są odpowiedzialne za zwalczanie wolnych rodników, opóźnianie procesu starzenia i odsuwanie ryzyka chorób. W suszonych owocach antyutleniacze znajdują się w postaci skondensowanej, podobnie jak inne składniki. Niektóre suszone owoce, takie jak na przykład suszone morele, są w stanie zaspokoić niedobory żelaza u osób, które nie jedzą mięsa. Inne mogą być użyte jako środek odkwaszający, tak jak na przykład gruszki. Ponadto są one jednymi z najmniej uczulających owoców. Suszone owoce są przydatne nawet w przypadku bólu głowy, na przykład suszone daktyle zawierają substancje podobne w działaniu do aspiryny. Ciekawe działanie mają banany, które zawierają naturalny tryptofan, aminokwas przekształcający się w melatoninę oraz serotoninę.
Suszone owoce dla zwiększenia energii
Podobnie jak słodycze suszone owoce błyskawicznie dodają energii i przydają się w chwilach, gdy potrzebujemy wykrzesać z siebie więcej siły, na przykład podczas silnego wysiłku umysłowego lub fizycznego. Zawierają duże ilości potasu, przez co ich działanie jest bardziej efektywne, skutecznie wzmacniają mięśnie, by zapobiegać ich drżeniu i skurczom. Sporo potasu zawierają na przykład suszone morele, figi i daktyle. Warto po nie sięgać na przykład gdy zabraknie sił w środku treningu. Zaletą suszonych owoców jest fakt, że nie zabierają dużo miejsca, ani nie ważą dużo, przez co możemy zabrać je ze sobą do plecaka lub torebki. Świetnie sprawdzą się jako przekąska, gdy akurat trzeba zostać dłużej w pracy. Suszone owoce jedzone w umiarze z pewnością nie zaszkodzą sylwetce.
Jakich owoców lepiej unikać?
Nie każdy suszony owoc jest równy innemu. To, czego warto się wyrzekać to suszone owoce w cukrze, czyli kandyzowane. Nie różnią się niczym od słodyczy, są pozbawione większości pożytecznych witamin i mikroelementów. Ponadto są znacznie bardziej kaloryczne niż na przykład czekolada, bo nie tylko zawierają cukier pochodzący naturalnie z owoców, ale także sztuczny cukier rafinowany. To, na co trzeba stawiać, to suszone owoce bez żadnych dodatków. Dla pewności możemy wykonywać je samodzielnie i przechowywać w spiżarni. Wiemy wtedy, że nie nie ma w nich dodatku cukru. Najlepiej suszyć owoce w sezonie, naturalnie, na słońcu. Przy suszeniu przemysłowym owoców wykorzystywana jest siarka, która u niektórych osób powoduje nawet dość niebezpieczne reakcje alergiczne. Jeśli jednak zdecydujemy się na zakup suszonych owoców, dobrze jest wybierać te pochodzące ze źródeł ekologicznych. W przeciwnym wypadku przed spożyciem, szczególnie przed podaniem owoców dzieciom, należy je umyć, gdyż mogą się na nich znajdować resztki substancji chemicznych wykorzystywanych w przemyśle.